Przejdź do głównej zawartości

Bliskość nie do przecenienia - kangurowanie

Pierwszy raz zetknęłam się z terminem "kangurowanie" w rozmowie z koleżanką, która wcześniej urodziła dwie córki, a jak się okazuje, technika ta jest znana w literaturze już od 1983r. a w naturze... od zawsze! Zupełnie nie zwróciłam uwagi na to słowo, ale jakby intuicyjnie od razu wiedziałam co miała na myśli. I chyba o tę intuicję chodzi tu w głównej mierze. Przecież niektóre plemiona noszą dzieci w chustach przywiązanych do ciała od wieków po dzień dzisiejszy.

Z czym to się je? 
Kangurowanie to nic innego jak spędzanie czasu z Maluszkiem w pozycji "skóra przy skórze". Może on np spać w samej pieluszce na naszej klatce piersiowej, dzięki czemu jest ogrzewane przez nasze ciało, słyszy bicie serca i czuje się bezpiecznie, zupełnie jak w życiu płodowym.

Po co kanguruje się dzieciaczki? Poza oczywistą przyjemnością jaką czerpią obie strony z tej formy bliskości, istnieje szereg korzyści, jak czytamy na stronie Szkoły Rodzenia

"W tym czasie przeprowadzono ponad 300 badań,  które wykazały, że dzięki niej  utrzymuje się regularne bicie serca u dziecka, zwiększa się ilość tlenu we krwi, zmniejszają się epizody zaburzenia oddychania oraz ryzyko infekcji. Kangurowanie wspomaga rozwój mentalny i umiejętności motoryczne. Dziecko szybciej przybiera na wadze, ma lepszy sen. Skraca się czas pobytu w szpitalu. Ty, jako matka zyskujesz większą pewność siebie. Jesteś blisko z niemowlęciem.  Zwiększa się laktacja, a karmienie piersią odbywa się bez problemów."

Ale bliskość Malucha z mamą to nie tylko dobroczynny wpływ na zdrowie. Na stronie Siostra Ania czytamy:

"Specjaliści podkreślają jednak, że korzyści nie ograniczają się jedynie do sfery fizycznej. Kangurowanie sprzyja umocnieniu więzi między mamą (lub tatą) a maluchem. Stwierdzono, że kangurujące kobiety rzadziej cierpią z powodu depresji poporodowej, są bardziej zrelaksowane i przede wszystkim zadowolone, że mogą przyczynić się do zdrowienia pociechy. Bliski kontakt pozytywnie wpływa na zapoczątkowanie i czas trwania karmienia piersią, poprawia też jakość snu dziecka i, oczywiście, daje mu poczucie bezpieczeństwa."



Kiedy można rozpocząć przygodę kangurowania? Od razu po urodzeniu! Nowy standard opieki okołoporodowej polegający na umożliwieniu mamie kontaktu z dzieckiem tuż po opuszczeniu dróg rodnych to nic innego jak właśnie kangurowanie.  Jak długo powinno się stosować tę technikę - zdania są podzielone. Myślę, że jak zawsze najlepszym wskaźnikiem będzie samo dziecko, jeśli odpoczynek w takiej formie przestanie mu odpowiadać, na pewno da znać o tym fakcie. 

Jak się do tego przygotować? 

Po pierwsze  - spokój. Czas ten ma służyć odpoczynkowi i regeneracji, warto więc zadbać o atmosferę: niech to nie będzie kompletna cisza ale zrezygnujmy też z głośnego oglądania telewizji czy przyjmowania gości w tym czasie, ale tak naprawdę możemy robić niemal wszystko - drzemać, czytać książkę... a jeśli wykorzystamy chustę do noszenia dziecka, zajmować się domem czy starszą pociechą.
Noworodki warto przykryć np puchatym kocykiem, wcześniakom koniecznie załóżmy czapeczkę i skarpetki, bo w ich przypadku bardzo łatwo o wychłodzenie.

A co Wy myślicie na ten temat? Kangurujecie swoje Maluszki lub macie to w planach? 



Kangurowanie- pytanie na śniadanie


 

Komentarze