
Z czym to się je?
Kangurowanie to nic innego jak spędzanie czasu z Maluszkiem w pozycji "skóra przy skórze". Może on np spać w samej pieluszce na naszej klatce piersiowej, dzięki czemu jest ogrzewane przez nasze ciało, słyszy bicie serca i czuje się bezpiecznie, zupełnie jak w życiu płodowym.
Po co kanguruje się dzieciaczki? Poza oczywistą przyjemnością jaką czerpią obie strony z tej formy bliskości, istnieje szereg korzyści, jak czytamy na stronie Szkoły Rodzenia:
"W tym czasie przeprowadzono ponad 300 badań, które wykazały, że dzięki niej utrzymuje się regularne bicie serca u dziecka, zwiększa się ilość tlenu we krwi, zmniejszają się epizody zaburzenia oddychania oraz ryzyko infekcji. Kangurowanie wspomaga rozwój mentalny i umiejętności motoryczne. Dziecko szybciej przybiera na wadze, ma lepszy sen. Skraca się czas pobytu w szpitalu. Ty, jako matka zyskujesz większą pewność siebie. Jesteś blisko z niemowlęciem. Zwiększa się laktacja, a karmienie piersią odbywa się bez problemów."
Ale bliskość Malucha z mamą to nie tylko dobroczynny wpływ na zdrowie. Na stronie Siostra Ania czytamy:
Kiedy można rozpocząć przygodę kangurowania? Od razu po urodzeniu! Nowy standard opieki okołoporodowej polegający na umożliwieniu mamie kontaktu z dzieckiem tuż po opuszczeniu dróg rodnych to nic innego jak właśnie kangurowanie. Jak długo powinno się stosować tę technikę - zdania są podzielone. Myślę, że jak zawsze najlepszym wskaźnikiem będzie samo dziecko, jeśli odpoczynek w takiej formie przestanie mu odpowiadać, na pewno da znać o tym fakcie.
Jak się do tego przygotować?
Po pierwsze - spokój. Czas ten ma służyć odpoczynkowi i regeneracji, warto więc zadbać o atmosferę: niech to nie będzie kompletna cisza ale zrezygnujmy też z głośnego oglądania telewizji czy przyjmowania gości w tym czasie, ale tak naprawdę możemy robić niemal wszystko - drzemać, czytać książkę... a jeśli wykorzystamy chustę do noszenia dziecka, zajmować się domem czy starszą pociechą.
Noworodki warto przykryć np puchatym kocykiem, wcześniakom koniecznie załóżmy czapeczkę i skarpetki, bo w ich przypadku bardzo łatwo o wychłodzenie.
A co Wy myślicie na ten temat? Kangurujecie swoje Maluszki lub macie to w planach?
Kangurowanie- pytanie na śniadanie
Komentarze
Prześlij komentarz