Przejdź do głównej zawartości

Zrób to sama - Jak samodzielnie uszyć wkłady do pieluszek wielorazowych?

Wkłady do pieluszek dobrej jakości nie są tanie. Warto więc wypróbować tańszą wersję własnej produkcji, może sprawdzi się nie mniej dobrze.
To bardzo proste, wystarczy maszyna do szycia i podstawowa znajomość jej obsługi, tkanina (np kocyk polarowy z Ikei za 10zł). Ja mam wyłacznie otulacze, kieszonki jakoś do mnie nie przemawiają, ale wkłady zasadniczo nie różnią się między sobą, sprawdzą się więc w obu systemach.

AKTUALIZACJA: 
oczywiście raz dwa zorientowałam się, że z tego polarku nic nie będzie. Zaprzestałam testów już po paru próbach... i zapomniałam o nim. Dopiero przeglądając archiwum bloga natrafiłam na wiele negatywnych komentarzy dotyczących tego właśnie posta. Dlaczego nie widziałam ich wcześniej? Cóż, nie wiem, żaden z wpisów z tamtego okresu mi się po prostu nie otwiera, co oznacza, że komentarzy też nie przeczytam inaczej, niż wyłącznie w pulpicie nawigacyjnym bloggera. Obwiniam za to mój komputer i aktualizacje oprogramowania (tudzież ich brak) ale na pewno przyjrzę się temu kiedy tylko będę mogła.
Niemniej oczywiście zgadzam się ze wszystkimi negatywnymi opiniami, biję się w piersi, że nie poprawiłam wpisu wcześniej.
Tak więc jeśli planujesz szyć samodzielnie wkłady przeczytaj komentarze, znajdziesz tam ważne wskazówki jak nie zmarnować czasu i tkaniny ;)




Zacznij od projektu. Wycięłam prostokąty które następnie złożyłam tak, by ostatecznie uzyskać wymiar odpowiedni dla noworodka (wymiary można podpatrzeć w sklepach z pieluszkami wielorazowymi), w naszym przypadku to ok 10 x 28-30 cm.
Dodatkowo osobny pas pocięty w prostokąty będzie dodatkowo zwiększać chłonność wkładu.

Warto wszyć mniejszy prostokąt tak, by był krótszy niż cały wkład, dzięki temu warstwa pod pleckami dziecka nie będzie zbyt gruba.



 


 Układ w jakim będzie składać się nasz wkład nie jest istotny: może on być podłużny składany na pół bądź zbliżony do kwadratu i składany na 3 równe części... Ważne dla wygody rodziców jest by w ogóle się składał. Może je zszyć prościej, po prostu stworzyć grube pasy wielokrotnie złożonego materiału ale to niestety odbije się na długości schnięcia po praniu. Latem może to nie ma znaczenia ale zimą z pewnością docenicie te kilka godzin zaoszczędzone na suszeniu każdej partii. 








Po wycięciu pasów pospinaj je szpilkami, ułatwi to ich zszywanie. Im więcej szpilek, tym łatwiej i sprawniej pójdzie zszywanie kolejnych elementów.
Nie martw się jeśli nie wyjdzie Ci super estetycznie, przecież dzidziuś ma  w to siusiać, a nie zakładać na ważne wyjścia ;)








Ważne by wewnętrzna dodatkowa "wkładka" zrobiona z mniejszego prostokąta była wyraźnie węższa od całego wkładu, ma to znaczenie dla wygody Maluszka. Zależy nam na maksymalnej chłonności w centrum gdzie wkład może być gruby, brzegi zaś powinny być ciut cieńsze by nie ograniczały ruchomości nóżek i nie cisnęły. Patrz zdjęcie obok.






Po obszyciu brzegów (co wcale nie jest konieczne bo polar się nie pruje ale dzięki temu ładniej wygląda i zachowuje kształt nawet po wypraniu w wysokiej temperaturze) koniecznie przeszyj także miejsca gdzie mniejsze prostokąty łączą się z większymi. Ja użyłam ściegu "zygzak" ale każdy inny też będzie dobry.









 Ważne! Przeszyj miejsca w których wkład ma się składać, będzie to ogromne ułatwienie podczas ich zakładania kiedy nie ma czasu by zastanawiać się jak złożyć ustrojstwo by pasowało do pieluszki. Po prostu złóż materiał tak jak będzie składany do otulacza i przeszyj od góry do dołu. Po rozłożeniu od wewnętrznej strony będzie wyglądać tak jak na zdjęciu poniżej:




A tak od strony zewnętrznej.







Gotowy wkład składany na 3 części wygląda tak. 









Tutaj dla porównania uszyłam jeden wkład którego się nie składa, używa się go tak jak został uszyty, oznacza to że jest po prostu grubszy. Oznacza to że jest prostszy w użyciu? Może tak, ale schnie o ok 30-50% dłużej niż wkłady składane (a te po wywieszeniu na balkonie w średnio ciepły dzień, tzn ok 15'C schną zaledwie 2 godzinki!)




Tu pokażę opcje nie składana, ale z tzw językiem, który zwiększa chłonność na środku wkładu ale pozostaje "wolny" podczas schnięcia, też fajnie się sprawdza, jest jedynie odrobinkę bardziej kłopotliwy podczas zszywania.






Z jednego kocyka powstało 11 wkładów rozm S, oznacza to że koszt każdego z nich to 90gr. Koszt nowego porównywalnej jakości marki no name to kilka złotych. Innym razem z tego samego kocyka uszyłam 6 wkładów rozm M (12 x 35cm), ale były też grubsze bo większa dzidzia uwalnia więcej płynów ;)
Chyba warto poświęcić więc troszkę czasu by zaoszczędzić w ostatecznym rozrachunku kilkadziesiąt a nawet sto kilkadziesiąt zł.










Inne instrukcje szycia pieluszek wielorazowych:

http://www.ekorodzice.pl/uszyj-pieluche-sama,40,433,587.html

http://pieluszkomania.blogspot.com/p/tutorial-by-pieluszkomania.html

po angielsku: http://www.diapersewing.com/all_in_one.htm

Jak uszyć wkłady do pieluszek: http://pieluszkomania.blogspot.com/2011/05/jak-uszyc-wkad-chonny-wielorazowy.html

Komentarze

  1. Czy Pani wie, że polar nie ma absolutnie żadnych właściwości chłonnych i taki wkład do niczego się nie będzie nadawał? Równie dobrze można by to uszyć z folii oO

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy to jest żart? Przecież to nie jest w żadnym razie chłonna tkanina. Co innego gdyby jakąś bawełnę, bambus obszyć tym kocykiem, ale tak? Może proszę poczytać o właściwościach polaru i skasować ten wpis - wprowadza w błąd. Ludzie mogą to uszyć, wielce się zdziwić, że przecieka i zniechęcić do pieluszek wielorazowych :(.

    OdpowiedzUsuń
  3. Polar bardzo szybko odbiera wilgoć, ale przekazuje go dalej... ponieważ w zaprezentowanym "wkładzie" nie ma nic co może przejąć wilgoć na dłużej, przejdzie ona na wylot i przemoczy otulacz... efekt - zamiast zaoszczędzić rodzic się zniechęci do pieluchowania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko te wklady sa bezuzyteczne, bo polar nie chlonie. Kocyk z ikea mozna wykorzystac jedynie na wkladki sucha pupa, a nie na wklady chlonne....

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahaha, dawno sie tak nie usmialam :D przeciez polar to jest material w ogole nie chlonacy wilgoci :D ktory sklep pieluszkowy sprzedaje wklady zrobione w calosci z polaru? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie wpis, tylko zamiast polaru proponuje np pociac stary recznik albo cos co chlonie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego typu materiał nadaje się tylko na wkładkę tzw sucha pielucha, czyli żeby dziecko miało sucho przy pupie. Wilgoć przechodzi dalej, do innych, chłonnych materiałów, których tutaj nie zastosowano, więc do otulacza trzebaby włożyć jeszcze wkład

    OdpowiedzUsuń
  8. smutno mi sie zrobilo. Widac ze sie napracowalas i mialas dobre intencje, ale niestety wyszly tylko grube wkladki "sucha pupa" a nie wkldy chlonne... :( szkoda ze nie wszylas w srodek jakiegos reczniczka albo sciereczki mikrofibrowej- wtedy spelnialyby swoje zadanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się!! Wyszło pięknie :) estetycznie, ładne zdjęcia - i jak widać dużo pracy i serca zostało w to włożone, tylko nie jest to wkład chłonny. Naprawdę, proszę pomyśleć o edycji wpisu ;).

      Usuń
  9. W końcu udało mi się pokonać kłopoty techniczne i otworzyć wpis! Uff, długo to trwało... Ale już.
    Przede wszystkim serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze, szkoda że nie wiedziałam o właściwościach polaru gdy zabierałam się za szycie wkładów ;)
    Już poczyniłam sprostowanie w osobnym poście, tu także wrzucę linka na początku aby nie stwarzać szumu informacyjnego.
    Człowiek na szczęście uczy się na błędach :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz