Tymczasem testy produktów trwają, skrupulatnie notuję w pamięci ich przebieg, pozostaje jedynie nanieść je na klawiaturę :)
Tymczasem walczę z harmonogramem obowiązków i chyba powoli wychodzę na prostą, w dużej mierze zawdzięczam to książce "Język niemowląt" Tracy Hogg. Jest przez wielu rodziców uwielbiana i przez taką samą grupę nienawidzona.
Nie będę jej recenzować, bo już ktoś to świetnie zrobił, przeczytajcie tutaj. Podpisuje się pod każdym akapitem, szczególnie zgadzam się z opinią, że nie trzeba sztywno podążać za radami, może wybrać te które wydają się nam najlepsze i czerpać korzyści :)
Pozdrawiam!
Przyznam, że ta lektura w niczym mi nie pomogła. Jedyne, co na pewnym etapie się sprawdzało, to zasada trzech ziewnięć przed położeniem dziecka spać - ale i z tego szybko wyrósł mój synuś. W mojej opinii to jest mało elastyczna książka, wbrew temu, że autorka podaje pomysły na elastyczne plany życia z dzieckiem. Ale oczywiście każdy ma prawo do swojej opinii, najważniejsze, by znaleźć swoją drogę. :-)
OdpowiedzUsuń