Sporo wiemy już o możliwościach poznawczych niemowląt, wiemy także między innymi że ich wzrok na początku ma bardzo ograniczone możliwości w związku z czym noworodki widzą głównie plamy w kontrastowych barwach; małe niemowlęta najchętniej skupiają wzrok na czarno-białych wzorach graficznych /geometrycznych, bo zwyczajnie widzą je najwyraźniej. Rozróżnianie kolorów przychodzi później, dlatego otaczanie Maleństwa zabawkami w słodkich pastelach mija się z celem.
Fantastycznym pomysłem wydają mi się wszelkiego rodzaju książeczki kontrastowe i interaktywne, których obecnie mamy zatrzęsienie na rynku, jednakże ich ceny potrafią być zawrotne, na przykład książeczka Tiny Love którą mamy kosztuje około 60zł, a to dość sporo jak za książeczkę (można zredukować koszt kupując używaną, sama preferuję takie rozwiązanie).
Pojedynczymi obrazkami można jednak osiągnąć podobny efekt i to niewielkim nakładem kosztów, a właściwie zerowym. Wystarczy domowa drukarka i trochę inwencji twórczej. W sieci można znaleźć sporo grafik do samodzielnego wydrukowania lub zaprojektować własne, jest to doskonała i tania alternatywa.
Sami zobaczcie jak Nula przyglądała im się mając 2 miesiące. Była w nich zakochana :D
Komentarze
Prześlij komentarz