Pierwszy z szeleszczących sensorków uszyty został specjalnie dla małego przystojniaczka imieniem Borys. Ale nie mogłam sobie odmówić natychmiastowego uszycia drugiego dla Nuli ;) Wszyty celofan fajnie zajmuje bobasa, a metki dają zajęcie na parę minut za każdym razem, gdy zabawka wpadnie w rączki :)Aby go uszyć wystarczy godzinka roboty, dwa kwadraty materiału, parę wstążek i kawałek folii. No i oczywiście przyda się maszyna do szycia, ale ręcznie też się da ;)


Komentarze
Prześlij komentarz