Niestety nie polubiłyśmy się :/ największym problemem jest grubość, formowanka+ otulacz = wielki odwłok, w którym na pewno dziecku nie jest wygodnie, miednica jest uniesiona w stosunku do kręgosłupa i to już mnie skutecznie zniechęca. Ponad to trzeba założyć ubranko o rozmiar większe by zmieścić to całe ustrojstwo! Nieporozumienie...
Chłonność nawet ok, niestety półpłynna kupka czuje się wolna i swobodna, bo wokół nóżek pieluszka nie jest dość dobrze dopasowana/elastyczna...
Generalnie nie polecam, choć niektórzy zachwalają. Może akurat te egzemplarze są kiepsko przemyślane, niestety nie ma szans by działały u nas na dłuższą (czy nawet krótszą) metę.
Tak wygląda formowanka upchana w otulacz.. dramat :/
Komentarze
Prześlij komentarz