Przejdź do głównej zawartości

Zębuszkowe dylematy

Co począć gdy Maluch nie chce jeść? Gdy nie chce NICZEGO jeść? :(
Gdy pojawił się pierwszy ząbek pomyślałam: "uff, nie było tak źle, najwyraźniej i w tej kwestii mamy super egzemplarz;)".
Gdy jednak tuż obok niego pojawił się kolejny, skończyła się bobasowa cierpliwość i tolerancja na dyskomfort. Obrzęknięte dziąsełko nieźle daje jej się we znaki, bidulka nie akceptuje stałych pokarmów, mleka (smoczek zadaje ból), jedynie pije i pije i pije... z butelki dla noworodków :/ Najwyraźniej tylko ten malusi smoczek nie drażni obolałej okolicy. Czasami udaje się jej przemycić trochę mleka w tej butli. Cóż, dobre i to. Żele tylu Calgel pomagają doraźnie i nie na tyle, by rzeczywiście znieczulić bolące miejsce. Schłodzone gryzaki kąsa z wielkim zaangażowaniem ale najwyraźniej i one działają tylko w chwili podgryzania. Jedyny pokarm jaki moje biedne dziecię przyjmuje względnie entuzjastycznie to skórki od chleba. I wątroba mnie kłuje bo wiem że przeginam, że za dużo glutenu itd...  Do picia też powinnam podawać wodę, ale ona dużo chętniej pije rozwodnione soki.
ALE CO MAM DO CHOLERY ZROBIĆ KIEDY DZIECKO GŁODUJE??
Okazuje się, że wszelkie reguły i założenia przestają mieć jakiekolwiek znaczenie gdy dziecku coś dolega.

Komentarze