Przejdź do głównej zawartości

Legowisko dla sierściucha


Takie oto wyro popełniłam dla mojego drugiego (choć starszego) dziecka. Panna Puma przeganiana przez kafara Mruczka z każdego kąta nie miała swojego miejsca do spania, dostała więc mięciutkie legowisko uszyte ze starej spódnicy i kawałka polarku. I co na to drugi kot? On już nie będzie spał na swoich dwóch kocykach (których też zawzięcie broni), on teraz kocha TO legowisko. Zrobiłam więc drugie. Drugie też sobie przywłaszczył, a moja czarna bidulka sypia znowu... na stole.
Czas uszyć trzecią poduchę dla zwierzaka...


Komentarze