Przejdź do głównej zawartości

Nerka / saszetka

Pierwsza przygoda z modą użytkową ;)
Stara torba męża była już tak okrutnie zniszczona że nie nadawała się do niczego poza wyrzuceniem. Szczęśliwie wpadłam na pomysł przywrócenia jej do życia w nowej formie. Efekt poniżej. Wiem wiem, do profeski daleko ale w końcu to był pierwszy raz z nerką i skórą jako tworzywem. Jestem zadowolona. Mąż się naśmiewa że wyglądam w niej jak obcokrajowiec myjący szyby na skrzyżowaniu ale i tak jestem dumna :)

Posiłkowałam się tym tutorialem (polecam).




Komentarze