Muszę pochwalić się małym sukcesem szyciowym, jestem tym bardziej dumna z pomysłu bo w końcu uszyłam coś dla siebie.
Niedawno wybraliśmy się z rodziną na krótkie wakacje, potrzebowałam maksymalnie pojemnego bagażu podręcznego który jednocześnie zmieści się w ramach narzuconych przez linie lotnicze. Po krótkich i bezowocnych poszukiwaniach postanowiłam sama zrobić sobie "walizkę".
Konstrukcja prosta do bólu, zabawny dizajn ;) Spisała się świetnie!
Niedawno wybraliśmy się z rodziną na krótkie wakacje, potrzebowałam maksymalnie pojemnego bagażu podręcznego który jednocześnie zmieści się w ramach narzuconych przez linie lotnicze. Po krótkich i bezowocnych poszukiwaniach postanowiłam sama zrobić sobie "walizkę".
Konstrukcja prosta do bólu, zabawny dizajn ;) Spisała się świetnie!
Idealna, bo maksymalnie wykorzystuje dozwolone w samolotach miejsce :D
OdpowiedzUsuńŚwietna walizka :) ja pamiętam, że moim pierwszym szyciowym projektem była torba na plażę w marynarskim klimacie :) mam ją do dziś :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten design. Uroczy!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten design. Uroczy!
OdpowiedzUsuńWyszła świetnie! Doskonale rozumiem tą satysfakcję po skończeniu, nie ma to jak coś zrobione przez samego siebie:)
OdpowiedzUsuń