Przejdź do głównej zawartości

Uwaga! Groźny bobas!

Czemu mama musi zawsze być cierpliwa i rozumiejąca? Kto wymyślił hasło "matka Polka" i czemu tak łatwo wkradło się do naszej codzienności?

Nie wiem czy są matki idealne. Podejrzewam że nie (a jedynie tak o sobie myślą).
Bardzo niepopularne jest przyznawanie się do słabości na polu wychowawczym, przecież będą gadać że jestem złym rodzicem....
Mnie aktualnie daleko do ideału, jak jeszcze nigdy. Przepełnia mnie frustracja i irytacja. Mały Gollum doprowadza mnie każdego dnia na skraj załamania nerwowego i mam ochotę przycisnąć go poduszką by wreszcie przestał się drzeć. Przysięgam, moje uszy nie są w stanie znieść takiej ilości decybeli.
Złożyło się na to... od cholery czynników - zęby (dotąd wychodziły po 2, teraz mamy kumulację... 4 na raz!), może skok rozwojowy, prawdopodobnie jakiś przesunięty lęk separacyjny (przecież to już nie ten wiek, no nie??), brak ojca (czasowy) i mój własny osobisty dołek (patrz punkt z ojcem).
Po przeprowadzeniu małej sondy okazuje się, że takie okresy-blisko-mordu miewają wszystkie dzieciaki, jedynie częstotliwość i wiek nie są wspólne.
A jak żyją rodzice HNB? to jest ich codzienność? I jeszcze mają dzieci??

Przeczekać, schować się gdzieś, znaleźć we własnej głowie jakieś piękne, spokojne miejsce i skryć się tam, a przede wszystkim zapiąć w kaganiec wszystkie emocje. Jak? Pracuję nad tym.
Tymczasem powodzenia, drodzy Przyszli Rodzice. Ja za chwilę będę miała to za sob, a Wy... ha ha ha.


Komentarze