Ciepło na chłodne dni czyli kocyk najcieplejszy z ciepłych DIY :)

Na zimę mała zmiana dekoracji. W końcu i moje dziecko doczekało się kocyka od mamy ;) pod kolor nowych osłonek ;p
ech, przeklęte minky...

a swoją drogą wiecie jak tanio można uszyć sobie ten topowy kocyk? Ceny dla wymiaru 75x100cm mają ogromny rozrzut, od 25zł dla kocyków baardzo cienkich, po uwaga! 150zł dla markowych grubych kocyków zimowych (źródło allegro).
Jasne, że istnieje polar minky-podobny za 25zł/mb i minky Shanon za 50zł/mb, zawsze coś za coś... Z wypełnieniem też bywa różnie, od grammatury papieru ksero po grubą ocieplinę 400g.

Wszystko dobre co kogo urządza. Ja potrzebowałam na zimę mega ciepłego koca ponieważ nie mamy w spacerówce żadnych osłonek na nóżki ani tego typu zabezpieczeń przed chłodem. Użyłam więc dwóch warstw najgrubszej ociepliny (400g właśnie). Szyło się to mało komfortowo. Była to raczej walka, pełna potu i przekleństw. Ale kocyk jest tak ciepły, że używamy tylko gdy temperatura spada do blisko 0'C...

Koszt?
0,5m minky, 0,5m bawełny, 1m ociepliny - ok 25zł :)